(no subject)
Jan. 25th, 2009 07:49 pmZamiast ciepła jest zieleń szkła,
Zamiast ognia jest dym,
Z siatki kalendarza wyrwany dzień.
Czerwone słońce spala do cna,
Dzień dogorywa z nim,
Na płonące miasto pada cień.
Chcemy zmian! – ten krzyk głębię myśli przewierca.
Chcemy zmian! – krzyczą i oczy i serca.
W naszym śmiechu, we łzach
I w pulsowaniu żył:
”Chcemy zmian!
Żądamy zmian!"
Elektryczny blask przedłuża nasz dzień
I w pudełku zapałek już nie ma,
Ale w kuchni sinym płomieniem migocze gaz.
Papierosy w rękach, herbata na stole – prosty codzienny schemat,
Więcej nie ma już nic, wszystko znajduje się w nas.
Chcemy zmian! – ten krzyk głębię myśli przewierca.
Chcemy zmian! – krzyczą i oczy i serca.
W naszym śmiechu, we łzach
I w pulsowaniu żył:
“Chcemy zmian!
Żądamy zmian!”
Nie możemy pochwalić się mądrością oczu,
Ani wprawnymi gestami rąk
I nie trzeba nam tego, by się zrozumieć nawzajem.
Papierosy w rękach, herbata na stole - tak zamyka się krąg
I nagle zmieniać cokolwiek straszne się zdaje.
Chcemy zmian! – ten krzyk głębię myśli przewierca.
Chcemy zmian! – krzyczą i oczy i serca.
W naszym śmiechu, we łzach
I w pulsowaniu żył:
“Chcemy zmian!
Żądamy zmian!”
(c) wiktoroj.fora.plZamiast ognia jest dym,
Z siatki kalendarza wyrwany dzień.
Czerwone słońce spala do cna,
Dzień dogorywa z nim,
Na płonące miasto pada cień.
Chcemy zmian! – ten krzyk głębię myśli przewierca.
Chcemy zmian! – krzyczą i oczy i serca.
W naszym śmiechu, we łzach
I w pulsowaniu żył:
”Chcemy zmian!
Żądamy zmian!"
Elektryczny blask przedłuża nasz dzień
I w pudełku zapałek już nie ma,
Ale w kuchni sinym płomieniem migocze gaz.
Papierosy w rękach, herbata na stole – prosty codzienny schemat,
Więcej nie ma już nic, wszystko znajduje się w nas.
Chcemy zmian! – ten krzyk głębię myśli przewierca.
Chcemy zmian! – krzyczą i oczy i serca.
W naszym śmiechu, we łzach
I w pulsowaniu żył:
“Chcemy zmian!
Żądamy zmian!”
Nie możemy pochwalić się mądrością oczu,
Ani wprawnymi gestami rąk
I nie trzeba nam tego, by się zrozumieć nawzajem.
Papierosy w rękach, herbata na stole - tak zamyka się krąg
I nagle zmieniać cokolwiek straszne się zdaje.
Chcemy zmian! – ten krzyk głębię myśli przewierca.
Chcemy zmian! – krzyczą i oczy i serca.
W naszym śmiechu, we łzach
I w pulsowaniu żył:
“Chcemy zmian!
Żądamy zmian!”